Skup samochodów Nowy Sącz czy komis samochodowy? Przed takim problemem mierzy się wiele właścicieli aut, którzy chcą się pozbyć swojego aktualnego samochodu aby zyskać co nieco pieniędzy na pozostałe wydatki lub po prostu zrobić miejsce na kolejny samochód. Wybór nie jest łatwy, na wielu różnych stronach można zobaczyć przeróżne sprzeczne wiadomości. Trzeba się bardzo dobrze zastanowić, gdyż chyba każdemu z nas zależy na tym, aby zyskać na tej transakcji najwięcej jak to możliwe.

W tym artykule chcielibyśmy sprawdzić dla Was komis samochodowy oraz skup samochodowy Nowy Sącz. Przedstawić wam różnicę między tymi miejscami oraz jakie zalety a jakie wady posiada każde z nich. Zapraszamy do czytania!

Zacznijmy od powiedzenia czym wogóle jest skup samochodów używanych Nowy Sącz, a czym jest komis samochodowy.

Skup samochodów używanych Nowy Sącz to w odróżnieniu do komisu samochodowego jest właściwie bezpośrednim kupcem naszego pojazdu. Cały proces zaczyna się od wyboru najlepszego skupu pojazdów Nowy Sącz. Pewne skupy samochodów osobowych Nowy Sącz oferują również skup samochodów innych niż osobowe, np. skup meleksów, skup wózków widłowych, skup samochodów elektrycznych, skupu przyczep drogowych, a nawet skupem samochodów dostawczych, co niekiedy może być przydatne np. dla posiadaczy przedsiębiorstw, ale nie tylko. Kolejno właściwie wystarczy, że udamy się na miejsce, wypełnimy wszystkie konieczne informacje formalne, uzgodnimy koszt i w sumie jest po sprawie! Nasz pojazd jest już sprzedany.

W takim razie jak funkcjonują komisy samochodowe Nowy Sącz? Początek przebiega praktycznie tak samo, zaczynamy od wyboru odpowiedniego komisu samochodowego. Całość jednak toczy się zupełnie inaczej. Przyjeżdżamy naszym autem, dogadujemy się wstępnie, co do warunków sprzedaży z osobą kierująca komisem i zostawiamy nasz auto na placu, gdzie będzie oczekiwał na swojego nowego nabywcę. Auto komis Nowy Sącz nie jest bezpośrednim kupującym, jest pośrednikiem. Z pośrednictwem wiążę niezbyt przyjemna część a mianowicie, prowizja, która w przypadku sprzedaży często może być duża!

Skoro napisaliśmy już pokrótce o tym jak wygląda praca każdego z tych miejsc czas przejść do opisania ich wad i zalet. Chociaż naszym zdaniem niejednemu czytelnikowi przychodzą one do głowy już same!

Zacznijmy od gotówki, bo przecież głównie po to, aby je zyskać większość z nas decyduje się na sprzedaż samochodu. Jest dla Ciebie ważne szybkie i bezproblemowe otrzymaniu pieniędzy? Skieruj swoje kroki prosto do skupu samochodowego Nowy Sącz. Już pędzimy z tłumaczeniem z czego on wynika!

Skup samochodowy to miejsce, w którym gotówkę zyskujemy od razu! Dosłownie! Wynika to z faktu, że właściciel skupu samochodów Nowy Sącz jest bezpośrednim kupcem naszego auta. Przyjeżdżamy, osoba mająca odpowiednią do tego zadania wiedzę dokonuje wyceny naszego samochodu. Dopełniamy reszty formalności i zrobione. Dużym plusem jest też to skup samochodów Nowy Sącz najczęściej robi nam wycenę bez kosztowo w ramach całej usługi.

A jak to wygląda w przypadku komisu samochodowego? Pieniędzy bynajmniej nie otrzymujemy od ręki! Właściwie nikt nie jest w stanie przewidzieć kiedy to dokładnie się stanie. Kierownik komisu jest bowiem sprzedawcą pośrednim. Wstawiamy samochód do jego komisu, ale to kiedy dostaniemy za niego gotówkę zależy już tylko od tego kiedy pojawi osoba chętna na jego zakup. Tutaj też należy zrobić wycenę pojazdu. Niestety, w przeciwieństwie do skupu samochodów Nowy Sącz jest ona najczęściej dodatkowo płatna.

Kolejna różnica, która również ma wiąże się z gotówką to prowizja. Wiadomo, że zależy nam na tym, aby zarobić na naszym aucie jak najwięcej. Dużym zaletą skupu samochodów Nowy Sącz jest to, że nie pobierają one prowizji. Mogą sobie na to pozwolić, ponieważ są bezpośrednimi kupującymi. Dzięki temu więcej pieniędzy zyskujemy dla siebie a przecież oto chodzi.

Z kolei oddając samochód do komisu musimy liczyć się z prowizją. Kierownik komisu pobierze ją przy sprzedaży pojazdu. Niekiedy prowizja ta może być naprawdę znacząca i znacząco zmniejszyć ilość pieniędzy jaką zyskamy a jak wiadomo, mało kto z nas lubi dzielić się swoimi zyskami.